Minął ponad miesiąc od ostatniego spotkania w rundzie jesiennej sezonu 2014/2015. Czas na podsumowanie...
Nowy sezon – Nowa grupa
W przerwie między sezonami Dolnośląski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o likwidacji jedenastej grupy b-klasy. Decyzja myślę słuszna, więcej zespołów w danej lidze to więcej gier. Myślę że żadna z drużyn nie chce grać 7-8 spotkań i kończyć rundę. Nasza drużyna została przydzielona po raz pierwszy do grupy VIII. Wcześniej graliśmy już w V, VII, XI, więc była to dla nas nowość i nie za bardzo wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać.
Transfery
Praktycznie przed każdym sezonem transfery są, więc również i teraz musiały być. Do naszego zespołu dołączyli: Ryszard Kluge z Wierzbianki Wierzbno, oraz dwóch zawodników wolnych: Krzysiek Semp i Grzesiek Wasąg. Nie obyło się również bez transferów w drugą stronę. Michał Czekuć postanowił na definitywne odejście do Brochowa, a Michał Karpiński na wypożyczenie do Żaka Wrocław.
Przygotowania do rozgrywek – sparingi
W ramach przygotowań do sezonu rozegraliśmy trzy mecze sparingowe. Pierwszy mecz kontrolny zagraliśmy z Turem Wrocław na własnym boisku, Warunki pogodowe w trakcie meczu były ekstremalne. Silna ulewa nie pomagała zawodnikom obydwu zespołów. Mecz zakończył się zwycięstwem gości, a bramkę honorową dla Orła zdobył Patryk Łabuda. Drugi sparing to wysoko postawiona poprzeczka. Zagraliśmy na wyjeździe z Burzą Chwalibożyce która na co dzień gra w okręgówce. W tym spotkaniu gospodarze pokazali nam jak się powinno grać w piłkę i wygrali bardzo wysoko bo 6-0. Na ostatni sparing udaliśmy się do Żernik Wrocławskich. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Orła 6-2. Bramki strzelali: 3x Kamil Zimny, Ryszard Kluge, Marcin Czarnecki i Przemysław Sztyler. W sparingach wynik nie jest najważniejszy, chociaż jakbyśmy wszystkie przegrali to morale zespołu na pewno by spadły
Puchar Polski
Po raz drugi w naszej historii zgłosiliśmy się do rozgrywek Pucharu Polski. W losowaniu trafiliśmy na a-klasowy zespół – KS Żórawinę. Drużyna nam znana, bo przecież na chwilę obecną związanych z nią jest dwóch naszych poprzednich trenerów. Orzeł zagrał bardzo dobry mecz i sprawił dużą niespodziankę pokonując rywala 2:1. Bramki dla naszego zespołu strzelili Damian Nowak i Andrzej Gniewkowski. Jednak ogromnym minusem tego spotkania okazała się kontuzja Sebastiana Jarosa. Uraz kolana był na tyle poważny że Seby do końca rundy na boisku nie zobaczyliśmy.
W kolejnym losowaniu los okazał się niezbyt łaskawy. Trafiliśmy na 3 ligowy MKS Oława. W tym zespole z kolei występuje nasz obecny trener, który ostatecznie zdecydował że w tej potyczce zasiądzie na naszej ławce. Mecz jakiego w Świętej Katarzynie nie było jeszcze nigdy wcześniej, przyciągnął dużą liczbę kibiców. Bardzo ambitna gra naszego zespołu spowodowała że do przerwy był remis 1:1. Gola z rzutu wolnego strzelił P.Milewicz. Na początku drugiej połowy mamy nie lada sensacje. Orzeł po golu D.Nowaka z rzutu karnego wychodzi na prowadzenie. Niestety pech w 55 minucie, czerwona kartka Piotrka Witkowskiego i wykorzystany rzut karny gości sprawił że przed Orłem było bardzo ciężkie zadanie. Niestety nie udało się jemu sprostać i mecz zakończył się 2:5. Wynik na pewno nie odzwierciedla serca jakiego nasi zawodnicy włożyli w to spotkanie. Drugi występ w Pucharze Polski kończymy na drugim meczu. Wstydzić na pewno nie mamy się czego, a miejmy nadzieje że zdobyte doświadczenie w potyczce z takim rywalem jak MKS w przyszłości zaowocuje.
Rudna Jesienna
Na pierwszy mecz sezonu 2014/2015 do Świętej Katarzyny przyjechał KS Byków. Niestety zaczęliśmy falstartem. Przegraliśmy 2-0. Na drugie spotkanie Orzeł pojechał na wyjazd do Brochowa. Po golach Czarneckiego, Kohyta i Kluge wygrywamy na ciężkim terenie 1:3. Trzecia kolejka to mecz na własnym terenie z FC Academy. Dwa gole Kamila Zimnego dały nam pierwsze zwycięstwo w lidze na własnym terenie. Czwarta walka o ligowe punkty to pojedynek z Dłogołęką 2ooo. Remis 1:1, gola zdobył Rafał Kohyt. Po meczu nasuwało się pytanie czy zdobyliśmy tylko czy aż jeden punkt. Zdania są podzielone jednak większość twierdzi że „aż”. Tydzień później w Świętej Katarzynie gościliśmy Śliwice. Okazaliśmy się za bardzo gościnni i pozwoliliśmy rywalom wywieźć od nas 3 punkty. W 6 kolejce pojechaliśmy do Rakowa. Wygraliśmy 2-5, a do siatki trafiali: 2x D.Nowak, 2x Kamil Zimny, Ryszard Kluge. Z tego wyjazdu na pewno zapamiętaliśmy głównie boisko. Nie wiem czy kiedykolwiek Orzeł grał na gorszym. Następna niedziela przyniosła nam zwycięstwo 3:1 nad Tęczą Brzezia Łąka. Gole dla nas 2x Rafał Kohyt i Kamil Zimny. Kolejna kolejka to wyjazd naszej drużyny do Chrząstawy. W tym spotkaniu nasi zawodnicy pokazali charakter i odwrócili losy spotkania z 2:0 na 2:3. a zwycięski gol padł grając w osłabieniu. Do siatki trafiali 2x Pięta i Nowak. Dzięki wygranej Orzeł wskoczył na pozycję lidera! Siedem dni później po bramkach Kohyta i K.Zimnego odprawiamy z kwitkiem Skrę Wojnowice. Tym samym bronimy fotelu lidera. 26 października udaliśmy się do Nadolic po kolejne zwycięstwo. Jednak to co zagraliśmy to dramat, Przegraliśmy 4-0, a to co tam pokazaliśmy to „wieś tańczy, wieś śpiewa”. Oby więcej takie mecze się nie powtarzały. W przedostatnim spotkaniu rundy przegraliśmy z MPWiK 0-1. Po tym meczu nasuwa się pytanie: Czy kiedyś uda nam się zapunktować z Mokrym Dworem? Na odpowiedź wciąż czekamy… W ostatnim meczu przegraliśmy z Wratislavią II Wrocław 2-0.
Zakończenie sezonu
Zakończenie sezonu odbyło się tradycyjnym grillem w pierwszą sobotę po zakończeniu ligi, co niektórych zaskoczyło, co wydaje się dziwne. Nie było wykwintnych zaproszeń jak się niektórzy spodziewali. Przyszedł ten kto chciał, tak się złożyło że w zdecydowanej większości byli Ci którzy z naszą drużyną przeszli już chyba wszystko. Od łomotu 11-1 na Sołtysowicach, po grę bez zwycięstwa w rundzie... Ci zawodnicy są z naszą drużyną na dobre i złe. Wiem że nie opuściliby Orła choćby ten leciał nawet do c-klasy i za to im dziękuje,,,
Podsumowanie jesieni
Orzeł zakończył rudne na 8 miejscu z dorobkiem 19 punktów. Szkoda, bo na cztery kolejki przed końcem byliśmy liderami Na pocieszenie pozostaje fakt że zakończyliśmy z bramkami na plus. Liga jest bardzo wyrównana, nie ma w niej zespołu który byłby pewnym kandydatem do awansu. Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją że nawet dziesiąta drużyna w naszej lidze może jeszcze śmiało powalczyć o najwyższe cele. Szykuje się arcyciekawa wiosna...
Statystyczne podsumowanie ligowego sezonu
Orzeł Święta Katarzyna – 19 punktów, bramki strzelone: 19 – 17. Zwycięstwa: 6 Remisów: 1 Porażek 5,
Na Arena auf Święta Katarzyna – 9 punktów, bramki strzelone: 7 bramki stracone: 5 Zwycięstw: 3 Remisów: 0 Porażek: 3
Wyjazdy – 10 punktów, bramki strzelone 12 bramki stracone 12 Zwycięstw: 3 Remisów: 1 Porażek :2
Najwięcej minut na boisku:
Milewicz Mateusz – 1080 minut
Milewicz Paweł – 1027 minut
Witkowski Piotr – 990
Najwięcej bramek
Zimny Kamil – 6
Kohyt Rafał – 5
Nowak Damian – 3
W całej ligowej rundzie otrzymaliśmy 26 żółtych kartek i 1 czerwoną
Najwięcej kartek
Nowak Damian, Pięta Michał, Zapał Michał – 4
Co dalej?
Na pewno poszukujemy wzmocnień. W szczególności napastnika. Kilku mamy na oku, z kilkoma już jesteśmy po wstępnej rozmowie, z kilkoma będziemy jeszcze rozmawiać. Każdy niech popatrzy też w swoim otoczeniu może jest tam jakiś dobry grajek. Nie rozglądamy się za ludźmi którzy się kopią po czole! Czy będziemy walczyć o awans w przyszłym sezonie? Skupmy się lepiej na przygotowaniach które rozpoczną się 15 stycznia, a co wyjdzie z tego to zobaczymy. Nie ma co się niepotrzebnie nakręcać. Plan przygotowań i plan sparingów pojawi się w najbliższą niedzielę na stronie. Na pewno przed pierwszym treningiem odbędzie się spotkanie organizacyjne w celu omówienia różnych spraw i zasad obowiązujących od pierwszego treningu. Termin i miejsce spotkania również pojawi się jeszcze w tym tygodniu na stronie żeby każdy mógł sobie zarezerwować tą datę. Na koniec chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom i działaczom za wkład włożony w naszego Orła. W przyszłym roku chcemy sporo pozmieniać żeby wszystko było w naszym Orle na tip-top. Teraz jednak życzę Wam miłego odpoczynku!