- autor: OrCuuu, 2015-05-18 16:25
-
Duża nieskuteczność sprawiła że w niedzielę przegraliśmy na własnym boisku z Czarnymi Chrząstawa 0-1.
Od początku spotkania byliśmy stroną przeważającą. Jednak niestety marnowaliśmy sporo okazji. Jak to mówią niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Nie inaczej było tym razem. Bramkę dla gości strzelił najbardziej doświadczony zawodnik na boisku. Mimo straty bramki dalej atakowaliśmy. W jednej z sytuacji sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym u obrońcy Chrząstawy. Piłkę z jedenastego metra uderzył Damian, jednak niestety bramkarz idealnie wyczuł jego zamiary. W 35 minucie jedna z kontr przyjezdnych kończy się dla nas fatalnie. Mateusz wyszedł przed pole karne i sfaulował napastnika gości. Sędzia nie miał wątpliwości i odesłał naszego bramkarza do szatni. Między słupkami w naszej drużynie stanął Piotrek Witkowski. Do przerwy wynik 0:1.
Po przerwie, mimo gry w 10 obraz gry nie uległ zmianie, chociaż trzeba zauważyć że Chrząstawa miała groźniejsze kontry, ale Piotrek w bramce spisywał się dobrze. W jednej sytuacji wśród gości zapanowało nieporozumienie i bramkarz złapał piłkę podaną od swojego zawodnika. Rzut wolny pośredni z kilku metrów od bramki, ale wykonany był przez nas słabo i nie wykorzystaliśmy kolejnej dogodnej sytuacji. Czym bliżej końca meczu tym bardziej goście grali na czas. Co również pozwoliło im utrzymać korzystny wynik i mecz zakończył się wynikiem 0:1.
W tym spotkaniu zmarnowaliśmy 1000 a może i więcej okazji. Zrozumiałe byłoby gdyby po czerwonej kartce obraz gry uległ zmianie. Jednak tak nie było. Trudno... Grać trzeba dalej...
3
