- autor: Orzeł, 2015-09-29 10:36
-
Szósta kolejka spotkań za nami. Na ligowych boiskach nie zabrakło emocji, bramek i niespodzianek...
FC Academy Wrocław - Orzeł Marszowice 3:4
Zgodnie z oczekiwaniami młody zespół gospodarzy postawił twarde warunki liderowi naszej grupy. Do przerwy Orzeł prowadził 1:2. Chwilę po przerwie gospodarze wyprowadzili wynik na 3:2. Jednak Academy długo z prowadzenia się nie cieszyła, gdyż goście dość szybko wyrównali. Kiedy wydawało się że mecz skończy się podziałem punktów, w 93 minucie Marszowice strzelają zwycięską bramkę. Autorem bramki był napastnik Dawid Wójcicki, który tego dnia popisał się hat-trickiem. Po tym spotkaniu Orzeł umocnił się na pozycji lidera i ma już cztery punkty przewagi nad grupą pościgową. Jednak trzeba pamiętać że Polonia i Błękitni mają o jeden mecz mniej.
Polonia Bielany Wrocławskie - Szaluna Zębice 2:5
Zwycięstwo gości nie jest jakąś wielką niespodzianką, chociaż rozmiar zwycięstwa już tak. Zespół który chce awansować nie powinien tracić na swoim boisku aż pięć bramek. Do przerwy goście prowadzili już 1:3, a po przerwie dopełnili formalności i pewnie zwyciężyli. W tym spotkaniu również mieliśmy hat-tricka. Jego autorem był napastnik Szaluny - Sebastian Lewandowski. Po tym spotkaniu goście wskoczyli na vice-ldera, jednak mają tyle samo punktów co Bielany i o jeden mecz więcej.
KS Brochów - Olimpia Żerniki Wrocławskie 1:2
Jest to chyba największa niespodzianka tej kolejki. Olimpia która w tym sezonie nie zachwycała odniosła zwycięstwo na trudnym Brochowskim terenie. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. Sytuacje sam na sam z bramkarzem wykorzystał Woźniak. Następne bramki strzelała już Olimpia, a konkretnie zawodnik - Marcin Jaczyński. Bramki padły w podobny sposób, dośrodkowanie z boku boiska i napastnik z bliskiej odległości strzałem nogą pokonywał bramkarza. Do przerwy 1:2. W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie. Mimo zwycięstwa, Żerniki Wrocławskie nie opuściły ostatniego miejsca w tabeli, gdyż Żak Wrocław również odniósł zwycięstwo.
Nadodrze Wrocław - Sparta Wrocław 1:2
W zapowiedziach przedmeczowych obstawialiśmy że będzie to mecz na styku i może skończyć się remisem. Okazało się że wiele się nie pomyliliśmy się. Do przerwy wynik 0:0. Zaraz po wznowieniu gry jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. Po około kwadransie Sparta doprowadziła do wyrównania. W samej końcówce spotkania, zawodnik gości - Piotr Ryngwelski strzela zwycięską bramkę. Dzięki wygranej Sparta Wrocław, awansowała na piąte miejsce w tabeli.
Błękitni Gniechowice - Tur Wrocław 5:1
W tym meczu żadnej niespodzianki nie było. Gospodarze od początku meczu byli stroną przeważającą i do przerwy prowadzili już 3:0. W drugiej odsłonie meczu dopełnili tylko formalności. Honorową bramkę przyjezdnym zapewnił Kmieć. Błękitni pokazują że będą ekipą która będzie się liczyć w końcowym rozrachunku. Goście muszą szukać punktów, bo Żak i Olimpia są blisko...