- autor: KS Orzeł Święta Katarzyna, 2017-05-10 16:58
-
Po czterech meczach bez porażki, nasz zespół będzie chciał kontynuować tą serie. Jednak w sobotę o godzinie 17.00 na boisku w Świętej Katarzynie, Żak Wrocław będzie próbował ją skończyć. Czy po sobotnim spotkaniu będzie nam dane dopisać sobie kolejne punkty w ligowej tabeli?
27 września 2015 roku, trzeci wówczas w tabeli Orzeł Święta Katarzyna jechał na Niskie Łąki aby rozegrać spotkanie z przedostatnim zespołem - Żakiem Wrocław. Miał być to łatwy mecz i pewne 3 punkty i marsz w górę tabeli. Niestety, jak się okazało nasz przeciwnik nie przestraszył się faworyzowanego Orła. A co jeszcze gorsze podjął z nim walkę. A co jeszcze najgorsze, to wygrał tą walkę 2:1. Żak Wrocław odniósł wtedy pierwsze zwycięstwo w b-klasie...
W sobotnie popołudnie do Świętej Katarzyny zagości przedostatnia drużyna ligi. Niech dla każdego będzie to sygnał że nie wolno dopisywać sobie punktów przed meczem.
Nasz sobotni przeciwnik na wiosnę zdobył trzy punkty wygrywając z Turem Wrocław. Pozostałe spotkania przegrał. Bilans bramkowy na wiosnę to 4 strzelone i 33 stracone. Biorąc pod uwagę cały sezon zdobyli punktów siedem. Dwa razy wygrywając, raz remisując i 13 razy schodzili z boiska jako pokonani. Bilans to 17 strzelonych i aż 82 stracone.
W historii o ligowe punkty mieliśmy okazję zagrać 3 razy. Dwa razy wygraliśmy i raz schodziliśmy pokonani.
W okresie przygotowawczym mieliśmy zaplanowany mecz sparingowy, ale Żak z powodu problemów kadrowych mecz odwołał.
Na sobotni mecz jednak ta statystyka na boisko nie wyjdzie. Wyjdą zawodnicy którzy będą chcieli przerwać naszą skromną serie meczy bez porażki. Nie patrząc na to z kim gramy, musimy wyjść na boisko i pokazać że jesteśmy drużyną lepszą i to my zasługujemy na kolejne punkty...